Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 18 stycznia 2024

,,Z Ukrainy do Łowicza na grób siostry,, /1945-1988r./


 Grób Sanitariuszki  ,zdjęcie zamieszczone na stronie ,,STARA FOTOGRAFIA ZATRZYMAĆ Czas Łowicz i okolice'' przez Pan Andrzej Perzyński.

12 stycznia 1945 roku ,żołnierzom radzieckim wydano rozkaz :..na zachód!


W czasie ofensywy armii czerwonej , 17 stycznia wieczorem około godz. 20.00 - 21.00 wdarł się do Łowicza batalion czołgów dowodzony przez kpt. Karabanowa z 44 brygady I Armii Pancernej. Nad ranem 18 stycznia miasto było ,,wolne''...?

Walentyna Ustymienko (1928-1945)

Miała ładną, choć nieco pucułowatą buzię, długie blond włosy, ciepło w oczach, na ustach uśmiech dla młodszego rodzeństwa. Tak zapamiętał siostrę młodszy brat Borys ,gdy zginęła miał 8 lat .
Zmarła 22 stycznia 1945 r w Łowickim szpitalu w skutek odniesionej rany postrzałowej.
Młodą Sanitariuszkę ,pochowano w upiętym warkoczu w wojskowej pałatce w mundurze sanitariuszki armii czerwonej na cmentarzu dla parafii św. Ducha zwanym „Emaus''.


Polsko-sowiecki pokój ryski w 1921 roku pozostawił poza wschodnią granicą II Rzeczypospolitej około miliona Polaków, w okolicach Żytomierza zamieszkujących w zwartych skupiskach. 44 km na południe od Żytomierza w mieście Berdyczów znanego z zawołania kupców,, pisuj do mnie na Berdyczów' 'urodziła się Walentyna w 1928 roku w rodzinne mieszanej Ojcem był prawosławny Ukrainiec ,a matką Polka, katoliczka, Antonina Wasilewska.

Gdy w roku 1944 ,sowieci wypędzili Niemców z Berdyczowa, Walentyna zgłosiła się na ochotnika do pracy w szpitalu polowym choć miała tylko 17 lat .Nie miała wcześniej żadnego przygotowania medycznego, ale coś ją do tego ciągnęło.
19 stycznia I 945 roku, w okolicach Łowicza, została postrzelona w kręgosłup przez niemieckiego snajpera .Szpital, w którym służyła, został rozbity w proch przez Niemców gdzieś w Brandenburgii trzy miesiące później.

Dowódca szpitala ocalał jako jeden z nielicznych i pewnego dnia w Berdyczowie zjawił się u rodziny Walentyny z kulą wyjętą z jej pleców. Opowiadał , że drań strzelał z premedytacją do kobiety ,szła jako druga w szeregu wśród kilkorga sanitariuszy, kula nie była mierzona ani w pierwszego, ani w trzeciego.




https://bc.wbp.lodz.pl/Content/79375/Nowy_Lowiczanin_tygodnik_Ziemi_Lowickiej_2006_nr_07a.pdf?fbclid=IwAR0nt8xdHKta2DFw9PFMEO1u6XuIsYLuA3mRtLXYOtpprzRQtb4Da49ZjvE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wieszczowi -Lud Księżacki z Łowickiego (1927 r.)„Bo królom był równy…”.

 Księżanki z wieńcem przed mostem Poniatowskiego w Warszawie . Sprowadzenie zwłok Juliusza Słowackiego z paryskiego Cmentarza Montmartre do ...