![]() |
Dnia 26 kwietnia między godziną 18 a 20 po południu rozszalała się gwałtowna burza w Skierniewicach oraz w południowej części powiatu skierniewickiego. Huragan uczynił wielkie spustoszenia w lasku miejskim, połamał wiele drzew, a stare wiekowe dęby wyrywał z korzeniami. Wichura zawaliła również kilkanaście budynków gospodarskich i zerwała dachy z innych zabudowań. O sile huraganu jaki krążył nad powiatem skierniewickim świadczą zebrane dotychczas wiadomości o uszkodzeniach z okolic pobliskich Skierniewicom. W Makowie oddalonym o 3 kilometry od Skierniewic burza zniosła 34 domy mieszkalne z dwóch zaś zerwała dachy. We w si Krężce wiatr rozwalił, 15 stodół, we wsi Dąbrowice 12 stodół i 6 domów, w majątku zaś Dąbrowice , wszystkie zabudowania folwarczne. W Woli Makowskiej ofiarą wichury padło 8 stodół i dwa domy. We wsi Mokra – Lewa zniesione zostały dwie stodoły.
![]() |
Jedna z najbardziej uszkodzonych przez huragan chat we wsi Rowiska
Wszystkie drogi w powiecie Skierniewickim zasłane są powyrywanymi z korzeniami drzewami. Na jednej tylko drodze prowadzącej Skierniewic do Łowicza zostało wywróconych! 400 drzew. W samym mieście burza zerwała z kilku murowanych domów dachy i wywróciła kilkanaście stodół. Pod parciem wiatru padły również prawie wszystkie drewniane parkany, i ogrodzenia. Starostwo w Skierniewicach poleciło policji ,wójtom i sołtysom usuwać drzewa z dróg i rejestrować wyrządzone straty w majątkach i zagrodach włościańskich .
Na miejsce żywiołowej katastrofy powiatu skierniewickiego udał się wojewoda warszawski, p. Władysław Sołtan i komendant policji wojewódzkiej, insp. Tomanowski .
![]() |
Wojewoda warszawski Władysław Sołtan,









Brak komentarzy:
Prześlij komentarz