Wiadro wody wylane na głowę wpływa znakomicie na ostudzenie miłosnych zapałów …. ale czy tylko ?
''Księżacy Łowiczanie '' Aniela Maria Chmielińska (1868-1936)
[...] Drugi dzień Wielkiej Nocy. Przed świtaniem wyrusza młodzież, aby obejść pole przy śpiewie pieśni o Zmartwychwstaniu; na kopcach granicznych zakopuje palmę święconą, odmawia modlitwy. Palma chroni zasiewy od gradobicia.
Jest to dzień dyngusów i śmigusów. Dyngus: to podarek złożony z jajek. Dawny zwyczaj zanurzania dziewcząt w żłobach, beczkach, napełnionych wodą, zaginął; widuje się jeszcze chłopców, biegających po wsi z ręcznymi sikawkami; są to najczęściej przyrządy do wyrabiania kiełbas. Dziewczęta kryją się, zaczajone z wodą w garnuszkach. Młodzież kupuje coraz częściej wodę kolońską, a zwłaszcza perfumy i dyskretnie oblewa niemi wyróżniane dziewczęta[...]
''Śmigus Dyngus, dobrze znany zwyczaj, który pozwala bezkarnie stłuc dziewczynę, żonę czy siostrę rózgą. Co więcej, później można ją jeszcze polać wodą. Zwyczaj ten pochodzi z czasów, gdy nasi słowiańscy przodkowie czcili bóstwa przyrody i natury, a w okresie marca i kwietnia organizowali imprezy mające uczcić zwycięską walką pomiędzy zimą a wiosną. Niewielu wie, że nim chrześcijaństwo zasymilowało ten zwyczaj, podpinając go pod Wielkanoc, były to dwie, zupełnie różne tradycje...''
https://www.naszeszlaki.pl/archives/38498
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz