Łączna liczba wyświetleń

68399

środa, 1 stycznia 2025

Stos do palenia czarownic? (między Kalenicami a Uchaniem - 1671 r.)


  ....wierni mniemali, że czarownica zapada się pod ziemię (do piekieł).
Z dziennika podróży po Polsce odbytej w latach 1670—1672, pisanym przez Ulryka Werduma znajduje się opis :

„Jechaliśmy zaś 27 czerwca z Łowicza przez piaszczystą równinę i mały las do wsi Łagów, dwie mile . Las ten zwie się biskupim lasem, w którym w dniu tym jeszcze słyszeliśmy słowika. Potem pod zamkiem (pałacem ) Łyszkowicami przez bardzo urodzajne grunta do Pszczonowa wsi z kościołem, leżącej na pagórku w głębokiej dolinie, pół mili. Dalej przez krzaczaste grunta do Kalenia i Uchania (Collyn und Uchol), dwóch wsi bez kościołów,, jedna mila. Pomiędzy tymi wsiami  spalono w tych dniach czarownice, po których jeszcze leżały niektóre kości wraz z drzewem i węglami w dole, ponad którym ogień rozniecano . Petem przez krzaki a dalej przez równinę do wsi z kościołem, która się zwie Kołacinek, potem do Kołacina, wsi z pięknym dworem nad jeziorem, z którego wypływa wielki strumień. W tej okolicy sterczało na dachach chat chłopskich naokoło pełno bylicy (Beifuss), którą w nocy Świętego Jana przeciw czarom zatykają, z powodu takiego samego zabobonu, jaki panuje w Niemczech“.


Stos stawiano na lub przy granicy wsi, budowano go nad dołem wykopanym poprzednio, w który po przepaleniu się drzewa opadały kości, węgle i niedopałki. Stos zapadł się w ziemię za sprawą szatana, łaknącego ciała poganina, aby wierni mniemali, że czarownica zapada się pod ziemię do piekieł.


Czas w którym Ulryk podróżuje po Polsce to czas wielkiej niezgody w Rzeczpospolitej ,czas kiedy brat ,bratu jest wrogiem ,czas kiedy na tronie arcybiskupstwa gnieźnieńskiego zasiada prymas Mikołaj Prażmowski (interreks 1668- 1669) .Czas kiedy to husaria Jana Sobieskiego i Szlachta bojąca się o swoje przywileje i prawa ,ostrzy swe szable o pilastry łowickiej Katedry a u wrót zamku łowickiego staje bratanek hetmana Stefana Czarnieckiego ,aby wykonać wyrok zatwierdzony na konfederacji ''Gołębiowskiej ''






Autor ,dziennika Ulryk Werdum przez dwa lata nie raz bawił w Łowiczu jako agent szpieg twz. malkolntentów ,aby natronie Rzeczpospolitej zasiadł Francuz .
(ale to historia na inną okazję ,a o czarownicach możemy też przeczytać ...)

> Katastrofa budowlana w Łowiczu 1648 r. i czarownice. <

https://rosariumadgdar.blogspot.com/2024/02/katastrofa-budowlana-w-owiczu-1648-r-i.html


> Działo się w Łowiczu 1556 roku/Potępienie tzw. świętokradców/ <

https://rosariumadgdar.blogspot.com/2024/02/dziao-sie-w-owiczu-1556-rokupotepienie.html











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesteśmy w okolicach Łowicza -Śmigus Dyngus

  Wiadro wody wylane na głowę wpływa znakomicie na ostudzenie miłosnych zapałów …. ale czy tylko ? ''Księżacy Łowiczanie '' ...