Łączna liczba wyświetleń

piątek, 30 sierpnia 2024

"Księżacy Górą '' 19 grudnia 1937 r.


"A i my tu cytomy gazety i syćko wimy,,
 

/.../Był mroźny ,chmurny dzionek grudniowy .W przydrożnych bajorach i zapełnionych wodą koleinach szklił się cienką warstwą pierwszy lód. Ujechaliśmy już z dobre 4 kilometry ,pozostały za nami ostatnie domostwa Łowicza ,po chwili znikły też w oddali wieże pięknych kościołów  .Mijaliśmy szeroko rozrzucone ,dostatnie kolonie księżackie ,tu i ówdzie strzelały ku niebu iglice smukłych topoli ,albo na wietrze zimowym szumiały resztkami zeschłych liści kępy olch .Jeszcze dobry kęs drogi - i oto wyrosły przed nami luźno po obu stronach rozsypane gospodarstwa wsi Otolice/.../ 


Dzieci ze szkoły powszechnej w Otolicach z wójtem gm. Dąbkowice J. Górajskim .


Wieś Otolice – „Otholicze” pierwszy raz była wzmiankowana w dokumencie dotyczącym posiadłości arcybiskupich w 1359 r. Kolejne wzmianki odnajdujemy m.in. w 1404 r. „Otholicze”, w 1511 r. „Otholycze”, w 1792 r. „Otolice”. Pochodzenie nazwy jest prawdopodobnie topograficzne, od „otolony” – jako osady położonej w zacisznym miejscu. Wieś położona była na nizinie nadrzecznej, na prawym brzegu rzeki Bzury. Niegdyś jej mieszkańcy mieli obowiązki wobec zamku łowickiego: wiosną kosili wały, zaś zimą wyrąbywali lód w fosie. Wśród ówczesnej ludności było kilku rybaków. Od połowy XVI w. wymieniany jest młyn na Bzurze zwany „Ząb”. W 1785 r. wieś liczyła 9 domów zamieszkanych przez 41 włościan, inwentarz żywy liczył: 8 koni, po 17 wołów i krów. Była tu też karczma, a w XIX w. był młyn, z którego korzystali mieszkańcy Pilaszkowa, Guźni, Bochenia, Ostrowa, Szczudłowa, Jastrzębi, Zagórza i Łowicza. Ciekawostką są zachowane historyczne nazwy dawnych przysiółków wsi Otolice: Podbielnia, Dziadowiec, Marcew, Stara Wieś.

Z radiem na TY....


5 grudnia 1937 zebrała się gromada wsi Otolice -spotkanie zagaił sołtys Rusek a potem przemówił wójt gm. Dąbkowice Józef Górajski  ,po dyskusji za i przeciw została podjęta uchwała :

     ''na każdej strzesze ma być odtąd antena radiowa.''



Na tym nie koniec pracy Księżaków nad radiofonizacją wsi .Równocześnie bowiem na zjeździe wójtów i sekretarzy gminnych ,jaki odbył się w Łyszkowicach przy udziale dyrektora ZW. Pracowników Samorządu Terytorialnego pos .Pacholczyka ,przewodniczącego Wydziału Powiatowego Starosty Staszewskiego ,oraz działaczy samorządowych ,postanowiono zakupić gminne odbiorniki głośnikowe dla wszystkich gmin powiatu.

Dla upamiętnienia tych doniosłych momentów odbyła się 19 grudnia 1937 r w Łowiczu piękna uroczystość radiowa .Wielką sale Domu Ludowego przepełnił barwny ,we wzorzyste pasiaki księżackie strojny tłum .A choć jest to jedna z największych i najpiękniejszych sala domów ludowych w całej Polsce i mieści się z górą półtora tysiąca ludzi - wielka rzesza przybyłych z okolicy gospodarzy i gospodyń nie mogła się w niej pomieścić .

Rozbrzmiewały huczne dźwięki orkiestry pułku łowickiego ,zagrała kapela wiejska ,zaśpiewał pięknie chór z Bochenia .A potem przemówił Przewodniczący Wydziału Powiatowego ,ni raz jeszcze odtworzono publicznie przebieg pamiętnego zebrania w Otolicach .Odbyło się też uroczyste wręczenie odbiorników przedstawicielom gmin całego powiatu, a wreszcie ,ofiarowanych przez Społeczny Komitet Radiofonizacji Kraju odbiorników lampowych szkołom w Otolicach i Woli Zbrożkowej .


[...]Audycja Regionalnego Chóru Młodzieży z Bochenia w Polskim Radio (24.IX.1933.)

Dnia 24 września r.b.o godzinie 14 min.20 przed mikrofonem warszawskim Polskiego Radia .

Regionalny Chór Młodzieży w Bocheniu pod kierownictwem p. Teodora Goździkiewicza, odśpiewa szereg ludowych łowickich pieśni miłosnych[...]

Chór z Bochenia wystąpił w paśmie poświęconym sprawom wsi.






Wizyta w Polskim Radio  - 1930 r. W centrum Wójt Gminy Plecka Dąbrowa - Franciszek Nowak (zwany; Przyjacielem Ludu") , felczer wszelakich specjalności, pszczelarz, społecznik, wójt także po 1945 r.

My tyż ślachta na swoi ziemi ...

„O ile mieszczanie przyglądali się szlachcie z pewną ciekawością, natomiast księżacy nie zwracali na nich szczególnej  uwagi.
–     My tyż ślachta na swoi ziemi – mówili – myśwa nigdy nie byli poddani. Od pamiętnych czasów płaciliśwa czynsze arcybiskupom, i między nami dużo jest takich, co i dwudziestu miało poprzedników w swoim rodzie, na tym kawale ziemi.
I stali hardo, w swych białych i czarnych sukmanach, Bogusze z Niedźwiady, Perzyny z Bąkowa, Brzozowscy z Retek, Siekiery z Mastek i Otolic, Nowińscy z Popowa, Kaźmierscy z Małszyc i wielu innych. Mijały rządy, zmieniali się królowie, oni jedni, jak przed wiekami, w czerwonych portkach i krasnych pasach stoją niespożyci i hardzi, bo wiedzą, że dopóki ich stanie, to Polska nie zginie”.
(K. Rybacki, Księżanka Zocha, Łowicz 1930)




Kamień węgielny pod budowę został wmurowany 28 marca 1934 r., a na początku lipca wprowadziło się już 6 pierwszych instytucji i organizacji społecznych. Oficjalne otwarcie budynku Domu Ludowego odbyło się 11 listopada 1934 r. Został zbudowany dzięki staraniom ówczesnego starosty łowickiego Zdzisława Maćkowskiego.





Audycja radiowa z Lipiec Reymontowskich 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wieszczowi -Lud Księżacki z Łowickiego (1927 r.)„Bo królom był równy…”.

 Księżanki z wieńcem przed mostem Poniatowskiego w Warszawie . Sprowadzenie zwłok Juliusza Słowackiego z paryskiego Cmentarza Montmartre do ...