Komenda Wojewódzka MO w Łodzi została zaalarmowana przed paru dniami wiadomością o zuchwałym napadzie przy użyciu broni w Skierniewicach.
Edward Funtowicz (karany za nie legalne posiadanie broni) — pracownik Zakładów Przemysłowych im. I Maja, Andrzej Pierański, pracownik tych samych zakładów (trzykrotnie karany za kradzieże) oraz Marian Krajewski pracownik Zakładów Porcelitu Stołowego w Pruszkowie — (4-krotnie karany za włamanie i kradzieże) uplanowali napad na kasę skierniewickiego „Chemostalu”.
Ustalili oni, że pracownik SOK pilnujący mostu kolejowego obok przystanku Rawka pod Skierniewicami jest uzbrojony w pistolet maszynowy. Korzystając z chwili jego nieuwagi - skradli pistolet wraz z nabojami. Oprócz tego bandyci dysponowali skradzioną w ubiegłym roku fuzją.
Wieczorem tego dnia E. Funtowicz przebrał się w skradziony mundur oficera MO .Wraz z Pierańskim i M. Krajewskim dostał się na dziedziniec zakładów ..Chemostalu”, Przygotowano też do ucieczki „Warszawę", ...
... , którą wyprowadzono z garażu ,.Chemostalu”.mając do dyspozycji tablicę rejestracyjną z fałszywymi numerami .Pierański dokonał spięcia na słupie drutów telefonicznych.
10 września o godz. 2:55 weszli do budynku, gdzie mieści się wartownia. Śpiącego strażnika uderzono dwukrotnie łomem w głowę tak, że upadł bez nieprzytomny na podłogę .Weszli następnie na wartownię, gdzie znajdowało się 3 strażników. Kazano im podnieść ręce do góry, w tym momencie z sąsiedniego pomieszczenia wszedł z pistoletem w ręku komendant zmiany. Pierański oddal w jego kierunku serię z automatu, ale chybił. Bandyci rzucili się do ucieczki. Trójka rozdzieliła się. Krajewski z Pierańskim pojechali w stronę Warszawy, a Funtowicz schował automatyczny pistolet oraz czapkę milicyjną do walizki, nałożył płaszcz ortalionowy i ruszył torami w stronę skierniewickiego dworca.
Na bocznicach kolejowych zatrzymał go „sokista” i po wylegitymowaniu chciał zajrzeć do walizki. Wówczas E. Funtowicz uderzył go automatem w głowę i padającemu na ziemię zabrał pistolet po czym odjechał pociągiem towarowym w stronę Pilawy. Wyskoczył z pociągu w okolicach Puszczy Mariańskiej, gdzie ukrył walizkę z bronią automatyczną , zachowując przy sobie tylko pistolet. Po dokonaniu tych czynności pojechał autobusem PKS do Pruszkowa, gdzie spóźnił się do pracy godzinę. Sokista ze Skierniewic wiedział, że nazwisko bandyty zaczyna się na F. (oglądał jego dowód osobisty). a jedna z wieśniaczek pasąca krowy, zauważyła, że jeden z trzech osobników. kręcących się, koło mostu na Rawce powłóczy nogą . To naprowadziło milicję na ślad zuchwałych bandytów.
E. Funtowicza ujęto w Warszawie u brata, wkrótce potem zatrzymano również A. Pirańskiego i M. Krajewskiego.
kwiecień 1970 r.
Przed Sądem Wojewódzkim w Łodzi zakończył się proces trzech sprawców napadu na „Chemostal” /Rawent/ w Skierniewicach, mieszkańców Pruszkowa.
Sąd skazał Edwarda Funtowicza na 25 lat pozbawienia wolności, Andrzeja Pierańsklego na 14 i Mariana Krajewskiego na 12 pozbawienia wolności.
''Decyzja o budowie w miejscowości Grabina, graniczącej ze Skierniewicami, zakładu konstrukcji stalowych w ramach zjednoczenia Mostostal zapadła na początku 1960 r. Pierwszy etap budowy zakończył się w 1963 r. Powstała hala produkcyjna biurowiec, stołówka i hotel robotniczy.
Skierniewicki Rawent na początku był Mostostalem, później Chemostalem, zaś w 1970 r. otrzymał nazwę Skierniewickie Zakłady Urządzeń Odpylających i Wentylacyjnych Rawent. Fabryka wytwarzała urządzenia filtrujące, odpylające, różne konstrukcje stalowe, zbiorniki i chłodnice, a także gazy techniczne, pokrywy luków okrętowych dla przemysłu stoczniowego.''
/ https://skierniewice.naszemiasto.pl/skierniewicki-rawent-historia-zakladu-w-fotografiach-jego/ar/c1-7996569 /